sobota, 9 maja 2009

Kolory dzieciństwa...

Julian Ejsmond kiedyś powiedział, że gdyby na świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów...

W naszym domu na pewno nie jest mroczno i za to dziękuję każdego dnia...




























Musiałam to uwiecznić...Mimi pierwszy raz bujała się na swojej huśtawce, dostała ją z okazji Wielkiej Nocy i do tej pory nie odważyła się na niej usiąść...

Po takim kolorowym dniu Mimi i Bercia miały już tylko tęczowe sny...

3 komentarze:

monia pisze...

Czwarta fotka od dołu jest świetna :) gratuluje fikuśnej Córeczki :D

TuKara pisze...

To CUD taki Wielki maly Skarb.

Rachel pisze...

ona jest słodka!:)